Tegoroczny tramping przez Włochy
na Sycylię był naszym czwartym wyjazdem tego rodzaju (poprzednie były w latach
1991, 1992 i 1993).
Tym razem odjazd nastąpił z Wodzisławia, skąd wyjechaliśmy
autokarem "Neoplan" o godzinie 19.50. Po prawie 1,5-godzinnym postoju,
przekroczyliśmy granicę w Cieszynie; była godzina 23.10.
Pierwszą noc spędziliśmy
w autokarze...
Granicę czesko-austriacką przejechaliśmy o godz. 4.30, a austriacko-włoską
o 11.45. Około godziny 15.00 dojechaliśmy na camping Fusina w Wenecji,
ten sam, na którym zatrzymaliśmy się przed czterema laty.
Był wtorek, 1 sierpnia...
Wieczorem
udaliśmy się na zwiedzanie Wenecji. O tej porze, gdy jest ciemno, Wenecja oglądana
przy sztucznym świetle, ma również wiele uroku. O wiele trudniej jednak robi się
sprzętem amatorskim pamiątkowe zdjęcia.
Noc spędziliśmy na campingu...
Kolejny
dzień rozpoczął się od zwiedzania Padwy.
Tam byliśmy w Bazylice Św.
Antoniego oraz przeszliśmy przez miasto.
Z Padwy pojechaliśmy do Rimini,
gdzie zwiedziliśmy miasto, a potem byliśmy na plaży aż do wieczora.
Z Rimini
pojechaliśmy do San Marino, gdzie zanocowaliśmy w pensjonacie.
Po
noclegu w komfortowych warunkach, w czwartek, 3 sierpnia, zwiedzaliśmy San Marino
- miasto i słynne sklepy z likierami.
Wczesnym popołudniem pojechaliśmy ponownie
na plażę w Rimini, a stamtąd do Asyżu, gdzie zatrzymaliśmy się na tamtejszym campingu.
W piątek, 4 sierpnia, zwiedzaliśmy Asyż. Najpierw - stare miasto i zespół klasztorny na wzgórzu, a potem - Bazylikę Św. Anioła, czyli miejsce, gdzie mieszkał i działał Św. Franciszek.
Współczesny Asyż jest naprawdę piękny...
O
godzinie 15.00 odjechaliśmy z Asyżu.
Naszym celem było Sorrento, gdzie
dotarliśmy na camping około godziny 22.00.
Następnego dnia, czyli w sobotę, 5 sierpnia, udaliśmy się do portu i stamtąd popłynęliśmy na Capri.
Tam
wynajęliśmy łódź i opłynęliśmy w osiem osób część wyspy, zaglądając do niektórych
lazurowych grot.
Po powrocie do portu, wjechaliśmy busem na górną część Capri
i tam zwiedzaliśmy miasto. Widok z góry był naprawdę wspaniały!
Późnym popołudniem
poszliśmy jeszcze na plażę.
O godzinie 17.35 odpłynęliśmy z Capri. 40-minut
później byliśmy w porcie
w Sorrento, gdzie kolejną noc spędziliśmy na campingu.
Większość
kolejnego dnia przeznaczyliśmy na plażowanie, a po południu udaliśmy się autokarem
na zwiedzanie Półwyspu Sorrenckiego, gdzie wzdłuż wybrzeża, wąską i pełną serpentyn
drogą, podziwiając wspaniałe widoki, udaliśmy się do Amalfi.
Późnym
wieczorem wróciliśmy na camping w Sorrento.
W
poniedziałek, 7 sierpnia, pojechaliśmy autokarem na nieaktywny wulkan Wezuwiusz,
a potem zwiedzaliśmy miasto Pompeje i tamtejszą Bazylikę.
Stare Pompeje
zostawiliśmy sobie na drogę powrotną, gdyż było już relatywnie późno, tym bardziej,
że nasz autokar miał awarię hamulców po zjeździe
z Wezuwiusza. Kierowcom udało
się usunąć uszkodzenie i szczęśliwie wróciliśmy na camping w Sorrento.
Kolejnym
etapem naszej podróży była Sycylia.
Z Sorrento wyjechaliśmy późnym wieczorem.
Noc spędziliśmy w autokarze.
Niestety nad ranem, o godz. 4.20, nastąpiła kolejna
awaria autokaru. Tym razem był to zawór powietrza. Prowizoryczna naprawa trwała
ponad dwie godziny.
Z trudem udało się podjechać do warsztatu w małym miasteczku
niedaleko Reggio. Tam udało się awarię usunąć.
O godz. 11.20 byliśmy
w Villa Sant Giovani, skąd promem samochodowo-osobowym przeprawiliśmy się
na Sycylię.
W Mesynie na Sycylii było plus 34 stopnie C w cieniu...
Około
godziny 15.00 dotarliśmy na camping w Syrakuzach.
Popołudnie spędziliśmy
na plaży, a następnego dnia zwiedzaliśmy Syrakuzy.
Czwartek, 10 sierpnia, spędziliśmy na plaży i campingu. Była wspaniała pogoda...
W piątek opuściliśmy camping w Syrakuzach i pojechaliśmy do Agrigento.
Tam
zwiedzaliśmy "Wzgórze Świątyń", a potem pojechaliśmy do Palermo
i zatrzymaliśmy się na miejskim campingu, gdzie zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci.
W sobotę, 12 sierpnia, zwiedzaliśmy Palermo.
Najpierw
była tamtejsza Katedra, przejazd autokarem przez miasto (m.in. koło domu, gdzie
mieszkał zastrzelony przez mafię sędzia Falcone oraz obok miejsca, gdzie zginąl
sędzia Borsalino) oraz zwiedzanie słynnych
katakumb (gdzie
w krypcie O. Kapucynów znajduje się około 8000
mumii mężczyzn, kobiet, zakonników, prawników i żołnierzy). Potem był spacer przez
miasto.
Kolejny dzień spędziliśmy na plaży, a wieczorem opuściliśmy camping
w Palermo i pojechaliśmy w kierunku Mesyny. Stamtąd promem przepłynęliśmy
na ląd
i udaliśmy się w kierunku Pompejów.
Tym razem był czas, aby zwiedzić Stare Pompeje, zalane lawą i zasypane popiołem Wezuwiusza w I-wieku naszej ery, a odkryte przez archeologów zupełnie niedawno.
Z
Pompejów odjechaliśmy kilka minut po godzinie 11.00.
Po dwóch godzinach byliśmy
na Monte Cassino, gdzie najpierw zawitaliśmy pod klasztor na wzgórzu (wejście
było niemożliwe ze względu na sjestę do godziny 15.30), a potem pojechaliśmy na
Polski Cmentarz.
Kilka
minut po godzinie 14.00 opuściliśmy Monte Cassino...
... I pomyśleć, że w 1944
roku toczyła się zacięta bitwa o to wzgórze...
O
17.15 zawitaliśmy na camping "Seven Hills" w Rzymie.
Relatywnie
dużo ludzi, ale camping był ładny: mnóstwo zieleni i kwiatów,
a pomiędzy namiotami
chodziły strusie, króliki i pawie.
We wtorek, 15 sierpnia, wybraliśmy się na zwiedzanie Rzymu.
Najpierw był Plac Św. Piotra i Bazylika,
a
potem - zamek Św. Anioła, Piazza Navona, Panteon, Coloseum, Bazylika
Św. Jana
na Lateranie, Bazylika Santa Maria Maggiore oraz kościół Św. Piotra
w Okowach.
W
środę, 16 sierpnia, pojechaliśmy do Castel Gandolfo, gdzie uczestniczyliśmy
w Audiencji Generalnej na dziedzińcu letniej rezydencji Papieża Jana
Pawła
II.
Takie
uczestnictwo - to wielkie i niezapomniane przeżycie!
Po Audiencji udaliśmy
się nad jezioro w Castel Gandolfo, a stamtąd - wróciliśmy na camping w Rzymie.
Czwartek,
17 sierpnia, przeznaczyliśmy na dalszy ciąg zwiedzania.
Najpierw była Bazylika
Św. Pawła Za Murami w Rzymie, potem Katakumby Św. Kaliksta, kościół "Quo
Vadis Domine" oraz spacer w okolicach Placu Św. Piotra.
W piątek, 18 sierpnia, opuściliśmy camping w Rzymie i udaliśmy się na północ Włoch. Po drodze zwiedziliśmy Sienę i Florencję.
Wieczorem dojechaliśmy na camping w Pizie, którą zwiedzaliśmy wieczorem oraz następnego dnia do południa.
W sobotę, 19 sierpnia pojechaliśmy z Pizy do Verony, a
potem na chwilę zatrzymaliśmy się nad jeziorem Garda.
Wieczorem dojechaliśmy
do Brixen (Bolzano), gdzie na noc zatrzymaliśmy się
w klasztorze O.
Jezuitów.
Następnego dnia pojechaliśmy na wycieczkę w kierunku Dolomitów,
a po drodze zawitaliśmy do miasteczka Brunico.
Wróciliśmy do Brixen
i wieczorem odjechaliśmy w kierunku Polski.
Jechaliśmy przez Austrię, Niemcy,
ponownie przez Austrię oraz Czechy...
Na granicy czesko-polskiej w Chałupkach
byliśmy w poniedziałek, 21 sierpnia,
o godzinie 7.00... Na parkingu w Chałupkach
było krótkie pożegnanie
i pamiątkowe zdjęcia...
Kilka minut po godzinie
11.00 byliśmy w Wodzisławiu, a stamtąd, po południu, wróciliśmy do Bielska-Białej...
Kolejny
tramping dobiegł końca...
Kiedy i gdzie następnym razem?...
Trasa
przejazdu:
Bielsko-Biała - Wodzisław Śl. - Czechy - Austria - Wenecja -
Padwa - Rimini - San Marino - Asyż - Sorrento - Capri - Amalfi - Wezuwiusz - Pompeje
- Villa Sant Giovani - Mesyna - Syrakuzy - Agrigento - Palermo - Mesyna - Stare
Pompeje - Monte Cassino - Rzym - Castel Gandolfo - Siena - Florencja - Piza -
Jezioro Garda - Brixen (Bolzano) - Brunico - Austria - Czechy - Wodzisław Śl.
- Bielsko-Biała.
Mapa Sycylii
Aktualnie w Palermo na Sycylii