Korfu (Kerkira, Kerkyra, Korkyra) to grecka wyspa położona na Morzu Jońskim.
Podstawowe
dane o Grecji:
Stolica: Ateny.
Powierzchnia: 132 tys. km2 .
Języki:
grecki.
Waluta: 1 drahma = 100 lepta (100 drahm = 1.30 zł); (walutę można wymieniać
w bankach, kantorach i biurach podróży (pobierana jest prowizja ok. 2% wymienianej
sumy).
Telefony: kierunkowy z Polski do Grecji: 0030; z Grecji do Polski 0048,
karta tel.: 1000 drs - ok. 4 min. rozmowy.
Klimat: śródziemnomorski, sezon
turystyczny trwa od maja do października.
Temperatury: średnia temperatura
powietrza (wody): w maju, październiku: 25°C (20°C), w czerwcu i wrześniu:
27°C (22°C), w lipcu i sierpniu: 32°C (24°C).
Ludność: 10.4
mln mieszkańców.
Czas miejscowy: jedna godzina do przodu w porównaniu z czasem
w Polsce.
Główne miasta: Ateny, Saloniki, Patras, Heraklion, Larisa iWolos.
Ustrój:
republika parlamentarna.
Głowa państwa: prezydent Kostas Stefanopoulos.
Gęstość
zaludnienia: 79 osób na km2
Skład etniczny: Grecy – 98 %, Macedończycy,
Turcy, Albańczycy – 2 %.
Podział administracyjny:
51 prefektury (nomoi):
Aitolia kai Akarnania, Akhaia, Argolis, Arkadia (Arkadhia), Arta, Attiki, Dhodhekanisos,
Drama, Evritania, Evros, Evvoia, Florina, Fokis, Fthiotis, Grevena, Ilia, Imathia,
Ioannina, Irakleion, Kardhitsa, Kastoria, Kavala, Kefallinia, Kerkyra, Khalkidhiki,
Khania, Khios, Kikladhes, Kilkis, Korinthia, Kozani, Lakonia, Larisa, Lasithi,
Lesvos, Levkas, Magnisia, Messinia, Pella, Pieria, Preveza, Rethimni, Rodhopi,
Samos, Serrai, Thesprotia, Saloniki (Thessaloniki), Trikala, Voiotia, Xanthi,
Zakinthosi i jeden okręg autonomiczny - Góra Athos (Ayion Oros).
Korfu
jest regionem administracyjnym, czyli jedną z 51 prefektur greckich.
Od Półwyspu
Bałkańskiego oddzielona jest cieśniną Kerkira. Zajmuje powierzchnię 641 km2
.
Zamieszkuje ją ponad 105 tys. mieszkańców (dane
z roku 1991). Część północna
wyspy jest górzysta, a południowa - pagórkowata.
Korfu utożsamiana jest z Homerową
Scherią, czyli ojczyzną Feaków. Została skolonizowana w VII w. p.n.e. przez eubejską
Eretrię, a około 733 p.n.e. - opanowana przez Korynt, od którego uniezależniła
się ok. 580 p.n.e. Konflikt Kerkiry z Koryntem, związany z kolonią Epidamnos (Dyrrachium),
stał się bezpośrednią przyczyną wojny peloponeskiej w latach 431- 404 p.n.e. W
roku 229 p.n.e. została zdobyta przez Rzym.
W czasie I wojny światowej (1914-1918)
na Korfu zebrały się rozbite oddziały armii serbskiej. W 1917 roku rząd serbski
wydał tu odezwę zapowiadającą powstanie Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców
(SHS).
Podczas II wojny światowej Kerkira była okupowana w latach 1941-1944
przez wojska państw Osi.
Wykopaliska prowadzone w latach 1910 -1914 i 1934
wykazały istnienie stanowisk z epoki neolitu i brązu (III-II tysiąclecie p.n.e.).
Na
Korfu uprawia się głównie winorośla, oliwki i cytrusy. Rozwinięty jest tu przemysł
spożywczy i rybołówstwo, ale przede wszystkim rozwinięta jest tutaj turystyka.
Stolicą
wyspy Korfu jest miasto portowe Korfu, które leży nad cieśniną Kerkira
nad Morzem Jońskim. Jest to znane kąpielisko i ośrodek turystyczny oraz baza marynarki
wojennej. Rozwinąl się tutaj głownie przemysł spożywczy.
Najważniejsze zabytki
miasta Korfu to: grobowiec Menekratesa (600 p.n.e.), ruiny doryckiej świątyni
Artemidy z VI w. p.n.e. (słynne rzeźby przyczółkowe - Gorgona), bazylika starochrześcijańska,
kościół bizantyjski (XI w.), cytadela wenecka (XVI w.) i pałac królewski z 1816
roku.
Korfu (Kerkyra) jest najbardziej na północ wysuniętą
wyspą z grupy Wysp Jońskich. Ich nazwa pochodzi stąd, że oblewa je
Morze Jońskie. Nazwa zbiorcza to "Heptanez (Eptanisa)",
czyli siedem wysp, bo chociaż jest ich więcej, tylko siedem zasługuje
na uwagę. Są to: Kerkira (Korfu), Paksi, Lefkas, Kalamos, Itaka (Ithaki),
Kefallinia i Zakinthos.
Korfu położona jest w północno-zachodniej części Grecji, pomiędzy
Morzem Adriatyckim a Morzem Jońskim. Północna cześć wyspy jest oddalona
od brzegu albańskiego o trzy kilometry. Południowa - leży pięć kilometrów
na zachód, od kontynentalnego lądu greckiego. Cieśnina, oddzielająca
Korfu od Grecji i Albanii (Kanał Korfu), od zarania dziejów posiadała
spore znaczenie strategiczne, jako ważna droga morska, łącząca Morze
Jońskie z Morzem Adriatyckim.
Według mitologicznych podań, Kerkyrę zamieszkiwali Feakowie. To właśnie
do feackiego króla Alkinoosa i jego córki Nauzykae, zawitał Odys,
przed powrotem do pobliskiej, rodzinnej Ithaki. W VIII wieku p.n.e.,
w okresie wielkiej kolonizacji, Korfu zostało skolonizowane przez
mieszkańców Koryntu.
W krótkim czasie, nowa, prosperująca kolonia, przyćmiła miasto-matkę.
Spór między obydwoma miastami o wpływy w Epidamnos - kolonii założonej
przez mieszkańców Kerkyry na wybrzeżu dzisiejszej Albanii - był jedną
z przyczyn wojny peloponeskiej. Korfu, sprzymierzone z Atenami, przegrało
ją
i - w następstwie tego faktu - dostało się w strefę wpływów Sparty.
Później, miejsce Sparty zajął tyran Syrakuz Agathokles, król Epiru
Pyrrus, wreszcie Rzym, który został poproszony przez Kerkyrejczyków
o protekcję w roku 229, kiedy to illiryjska królowa Teuta, obległa
miasto. Następnie, Korfu dostało się Bizancjum i z wyjątkiem roku
550 - kiedy to wyspa została spustoszona dotkliwie przez Gotów - było
jego częścią aż do XIV wieku, przy czym, w XII i XIII stuleciu, Normanowie
wyraźnie zaznaczyli swój ślad w dziejach wyspy.
W 1386 r., Korfu zostało objęte protekcją Wenecji, która była w posiadaniu
wyspy aż do roku 1798. W okresie napoleońskim, Francja - z krótkimi
przerwami okupacji rosyjsko-tureckiej - znalazła się w posiadaniu
wyspy,
a następnie - decyzją Kongresu Wiedeńskiego - Wyspy Jońskie - wraz
z Korfu - przypadły Anglii. Ostatecznie - w roku 1864 - zostały one
przekazane Grecji,
w której posiadaniu pozostają do dzisiaj.
Skomplikowane dzieje Korfu, obfitowały w szereg dramatycznych wydarzeń.
W roku 1537 sułtan Sulejman Wspaniały oblegał - bezskutecznie - wyspę,
celem zdobycia zaplecza, dla planowanej inwazji morskiej Europy.
W 1716 roku, Korfioci - dowodzeni przez utalentowanego kondotiera
niemieckiego Schulenburga - odparli atak przeważających sił tureckich.
Schulenburg, do dnia dzisiejszego, jest na Korfu lokalnym bohaterem,
a na głównym placu miasta Korfu stoi jego pomnik.
W 1923 roku, po zabójstwie - w tajemniczych okolicznościach - włoskiego
generała Telliniego, członka komisji delimitacyjnej, wyznaczającej
granicę grecko-albańską, Mussolini dokonał inwazji wyspy, obarczając
Greków odpowiedzialnością za śmierć włoskiego generała. Po kilku miesiącach
wojska włoskie opuściły wyspę, otrzymując od rządu greckiego sowitą
(50 mln lirów) kontrybucje. Ów incydent, jest często traktowany jako
przykład indolencji
i bezradności nowo powstałej Ligi Narodów, która nie była w stanie
zmusić włoskiego przywódcy do przestrzegania zasad prawa międzynarodowego.
4 kwietnia 1941 roku, na dwa dni przed agresją Niemiec na Grecję,
niemieckie samoloty, operujące z baz albańskich, zatopiły na redzie
portu Korfu grecki torpedowiec. Było to posępne preludium do wydarzeń,
które nastąpiły dwa dni później. W roku 1946, wody Kanału Korfu, stały
się świadkiem incydentu, który nabrał znaczenia międzynarodowego i
którego konsekwencje - w pewnym stopniu - rzutują na stan stosunków
brytyjsko-albańskich do dzisiaj.
Korfu
to najbardziej zielona z greckich wysp. Zielony kolor i żyzność Korfu jest wynikiem
ulewnych deszczy, jakie padają tu od października do marca. Lepiej więc wybierać
się tam poza tą porą.
Dzięki sprzyjającemu klimatowi znaczną część wyspy porastają
drzewa oliwkowe. Podobno rośnie ich tam ponad 4 miliony.
Pięknem Korfu zachwycony
był już Homer, który swego Odyseusza właśnie tutaj wyrzucił na brzeg, gdzie znalazła
go Nausikea, córka Alkinoosa.
Wyspa Korfu należy do archipelagu Wysp Jońskich.
Wyspy te, według Homera, należały do królestwa Odyseusza, którego stolicą była
Itaka.
Na wyspie urodzili się m. in. Dionisios Solomos, autor słów hymnu narodowego
Grecji i pierwszy prezydent kraju - Ioannis Kapodistrias.
Patronem wyspy Korfu
jest św. Spiridon, którego naturalnie zmumifikowane ciało znajduje się
w srebrnej trumnie w kościele na Starówce w mieście Korfu. Ponad połowa mężczyzn
na wyspie nosi jego imię (zdrobniale Spiros). Cztery razy w roku ulicami miasta
przechodzi procesja z relikwiami świętego, czemu towarzyszy radość i ucztowanie.
Mieszkańcy Korfu wierzą, że święty Spiridon ocalił ich czterokrotnie: dwa razy
przed zarazą w XVII wieku, raz przed głodem w XVI wieku i raz przed Turkami w
XVIII wieku.
Aktualnie na Korfu można spotkać najczęściej Niemców, Włochów,
Francuzów
i Serbów. Ale bywają tam również Polacy, Węgrzy i Czesi.
Hotel
Eva Palace*** w Comeno (Komeno) przeżywał czas świetności w latach 1986 -
1988. Dzisiaj ma standard trzygwiazdkowy i nie działa już klimatyzacja. Widać
wyraźnie, że w hotel nie inwestuje się, ale czerpie jedynie zyski. Obiekt jest
jednak w dobrym stanie. Wszędzie jest czysto i przestronnie, działają windy. Pokoje
są duże i mają wspaniałe tarasy z widokiem na morze (każdy pokój!). Każdego dnia
pokój jest sprzątany, a pościel i ręczniki wymieniane są w połowie turnusu. Stołówka
znajduje sie na szóstym piętrze. Rano - szwedzki stół,
a wieczorem - bufet
sałatkowy w tej samej postaci oraz posiłki serwowane do stolika przez kelnera.
Napoje do posiłku wieczornego są dodatkowo płatne.
Z czwartego piętra, czyli
poziomu recepcji oraz wejścia głównego, można zjechać na parter, a stamtąd udać
się na hotelowy duży basen lub hotelową plażę (leżaki i parasole przy basenie
są bezpłatne, natomiast na plaży - płatne po 500 drahm). Droga do basenu zajmuje
dwie minuty, a do plaży - cztery.
Komeno (Comeno) to niewielka dzielnica willowa, położona pomiędzy miejscowościami Dassia i Gouvia, z dala od głównej ulicy.
Świadczenia:
- przejazd autokarem,
-
prom z Brindisi na Korfu i z powrotem,
- opieka pilota,
- ubezpieczenie
NW i KL,
- noclegi w hotelu "Eva Palace***",
- opieka rezydenta,
-
7% podatek VAT i opłaty klimatyczne,
- codzienne sprzątanie,
- wymiana pościeli
i ręczników w połowie turnusu,
- śniadania i obiadokolacje w hotelu Eva Palace.
Trasa
przejazdu:
Bielsko-Biała - Cieszyn (transfer busem) - Czechy - Austria
- Włochy - San Marino - Włochy, Brindisi - prom - port Korfu na wyspie Korfu w
Grecji - Comeno.
Z Bielska-Białej do Cieszyna był transfer. Tam czekał już
autokar z innymi uczetnikami. Rozpoczęła się podróż na Korfu.
Granicę przekroczyliśmy
w Cieszynie (Czesi, jak zwykle zażyczyli sobie od kierowców kawy cappucino). Potem
był przejazd przez Czechy i Austię do Włoch. Pierwszy dłuższy postój (trzygodzinny)
mieliśmy w San Marino. Tutaj był tradycyjny spacer na Starówkę oraz degustacja
likierów w jednym z wielu sklepów w tym Księstwie.
Z San Marino wyjechaliśmy
wieczorem. Naszym celem był port na południu Włoch - Brindisi. Dojechaliśmy tam
następnego dnia o godzinie 9.00. Nasz prom na Korfu odpływał dopiero o godz. 13.30,
a zatem było trochę czasu, aby zobaczyć Brindisi.
O godzinie 13.00 zebraliśmy
się na nabrzeżu. Niestety, prom spóźnił się prawie dwie godziny i zanim nastąpił
rozładunek, a potem załadunek - minęło sporo czasu. No cóż, temperament południowców
zaistniał w pełnym wymiarze.
Wreszcie jednak udało się odbić od brzegu Brindisi.
Było już późne popołudnie.
Po czterech godzinach spokojnego rejsu dotarliśmy
do portu w mieście Korfu na wyspie Korfu. Byliśmy zatem w Grecji, a więc należało
przestawić zegarki
o godzinę do przodu.
Z Korfu nastąpił transfer do hotelu
Eva Palace w Komeno (ok. 12 km od miasta Korfu).
Czas przejazdu autokarem
i promem:
tam - 46 godzin i 05 minut, powrót - 40 godzin i 10 minut.
Organizator:
Biuro
Podróży "Atlas
Tours" z Żor, pośrednictwo - Biuro
Podróży "Aga
Travel".
Informacje zawarte w folderze, który otrzymaliśmy
w biurze podróży Aga Travel w Bielsku-Białej oraz zapewnienia osoby z tego biura
- potwierdziły się niemal całkowicie. Na uwagę zasługuje sprawność transferów,
dobry autokar, dobra pilotka (Pani Katarzyna) i niezwykle sprawni kierowcy. Korfu
jest naprawdę zioloną i przepiękną wyspą, a hotel Eva Palace w Komeno nie budzi
zastrzeżeń.
Co zatem budzi pewne wątpliwości i zastrzeżenia?
Dlaczego w
Brindisi zarezerwowano bilety na prom na godzinę 13.30, a nie na 8.30? Tym sposobem
straciliśmy niemal połowę dnia (pobyt w San Marino
i ponad cztery godziny
czasu w Brindisi nie były wcześniej w planie).
Na plaży hotelowej w Komeno
należy jednak płacić za leżaki i parasol (odpowiednio: 500 i 600 drahm), a więc
nie są one darmowe, jak podano
w folderze (darmowe są leżaki i parasole przy
basenie hotelowym).
W folderze nie ma również bardzo istotnej informacji na
temat tzw. apartamentów w miejscowości Acharavi na północy wyspy, gdzie mieszkała
większość naszej grupy. Apartamenty te znajdują się przy bardzo ruchliwej ulicy.
Wiele
uwag można by odnieść do rezydenta, Pana Szymona. Np. grupa hotelowa była pozbawiona
opieki rezydenta przez dwa dni, od dnia przyjazdu (piątek) aż do niedzieli, itp.
O paru kwestiach dotyczących rezydenta można by jeszcze napisać, ale po co? Przecież
"jeep-safari", które zorganizował, było wspaniałe!
Na koniec jeszcze
jedna sprawa. W recepcji hotelu "Eva Palace", czyli tam, gdzie mieszkaliśmy,
oddaliśmy do przesłania 21 pocztówek, które miały dotrzeć z Korfu do naszych znajomych
i przyjaciół. Pocztówki oddawaliśmy w trzech turach, czyli po 4, 6 i 8 dniach
pobytu. Niestety, żadna z tych pocztówek nie dotarła do adresatów. Coś takiego
jeszcze nam się nie zdarzyło...
Wycieczki fakultatywne:
-
Całodniowa wycieczka autokarowa po wyspie Korfu. Koszt 57 DM od
osoby.
Po wyjeździe z Comeno, pierwszym miejscem postojowym była Zatoka Kalikiopulo.
To najsłynniejszy widok na Korfu; w głębi - Wyspa Mysia, czyli Pontikonisi, gdzie
znajduje się klasztor żeński; bliżej - wysepka Vlacherna, połączona sztucznie
z lądem, gdzie jest klasztor męski. Z sąsiedniego tarasu można było spojrzeć na
jedyne lotnisko na wyspie Korfu.
Z tarasu widokowego pojechaliśmy do miasta
Korfu, a tam zobaczyliśmy Starówkę (m. in. ścianę wenecką) oraz kościół św. Spiridona,
gdzie znajduje się srebrna trumna ze szczątkami Świętego - patrona wyspy Korfu.
Z
miasta Korfu pojechaliśmy do Achilion, gdzie znajduje się pałac cesarzowej austriackiej
Elżbiety, zwanej Sisi.
Kolejnym
etapem zwiedzania była wytwórnia likierów "Koym Koyat", które produkuje
się z małych chińskich pomarańczy. Są to słynne likiery z Korfu.
Po degustacji
likierów i win w wytwórni udaliśmy się do miejscowości Paleokastritsa, która leży
w północno-zachodniej części wyspy Korfu. Tam zobaczyliśmy miejską plażę, zaliczyliśmy
półgodzinny rejs stateczkiem do pobliskich grot lazurowych oraz zwiedziliśmy tamtejszy
monaster z cudowną ikoną.
W drodze powrotnej do Comeno podziwialiśmy z autokaru
piękne widoki,
w które obfituje wyspa Korfu.
- BBQ, czyli całodniowy
rejs statkiem na północ wyspy, połączony z kąpielą
w tzw. dzikim miejscu,
u wrót niewielkiej groty oraz połączony z grillowaniem (niestety nie było ryby!)
na dzikiej plaży. Koszt 57 DM od osoby.
- "Jeep-safari" -
podróż po wyspie Korfu wynajętym Suzuki w grupie czterech samochodów. Koszt 59
DM od osoby, trasa 150 km.
Podczas tej wycieczki poznaliśmy wyspę Korfu z innej
strony. Jazda po bezdrożach i drogach Korfu dostarczyła niezapomniane wrażenia.
Wjechaliśmy na najwyższy szczyt Korfu - Pantokrator (917 m npm), gdzie znajduje
się niewielki Monaster, a na jego dziedzińcu - potężny maszt radiokomunikacyjny
(technika zniszczyła ten uroczy zakątek).
Trafiliśmy do opuszczonej przez mieszkańców
górskiej wsi Perithia. Młode pokolenie przeniosło się po prostu do miasta, nie
widząc perspektyw dla siebie
w rodzinnej wsi. Opuszczone domy i wymarłe ulice
- to niesamowite odczucie. W opuszczonej wsi, nieco na uboczu, są jednak dwie
tawerny dla turystów. Można tutaj niedrogo i smacznie zjeść posiłek, delektując
się ponadto wspaniałym widokiem.
Trafiliśmy również do jedynej dostępnej jaskini,
do której weszliśmy i zeszliśmy aż na samo dno (ale tam było zimno!).
Na koniec
pojechaliśmy do miejscowości Sidari, na północno-zachodnim brzegu wyspy. Obowiązkowo
należało przecież zobaczyć słynny "Kanał Miłości".
Polecam
greckie radia internetowe:
Radio
Ellinikos, Radio
Melodicos i Radio
Thalassa.
Aktualnie na Korfu w Grecji