Wyjazd do Grecji,
przez Włochy, był naszym piątym trampingiem
(poprzednie były w latach 1991,
1992, 1993 i 1995).
Tym razem wyjeżdżaliśmy z Rudy Śl. Halemby, gdzie po godzinie
18.00 podjechał autokar.
Po dwóch godzinach odjechaliśmy z miejsca zbiórki
w kierunku granicy
w Cieszynie.
Granicę przekroczyliśmy dosyć szybko. Przez
Czechy i Austrię udaliśmy się
w kierunku Włoch.
Pierwszą noc spędziliśmy
zatem w autokarze...
2 sierpnia, około godziny 13.30, dotarliśmy do campingu,
który był naszą pierwszą bazą postojową. Byliśmy ok. 100 km od Loreto.
Po noclegu
na campingu, 3 sierpnia, ruszyliśmy w kierunku Loreto, gdzie dojechaliśmy
około godziny 10.30.
Tam zwiedzaliśmy Sanktuarium...
Około godziny 12.00
wyjechaliśmy z Loreto. Naszym celem był port w Brindisi, skąd promem mieliśmy
przeprawić się do Grecji. W Brindisi byliśmy o 19.30.
Po załatwieniu
niezbędnych formalności paszportowych, zaokrętowaliśmy się na prom, który odpłynął
o godzinie 0.15.
Kolejną noc spędziliśmy na pokładzie promu...
Dopływając
do Grecji przesunęliśmy zegarki o godzinę do przodu. Teraz obowiązywał nas czas
grecki.
Przed wpłynięciem do portu był jeszcze czas, aby zrobić za dnia pamiątkowe
zdjęcia.
Do portu Igumenitsa w Grecji zawitaliśmy w niedzielę, 4 sierpnia,
o godzinie 10.50 czasu greckiego.
Po załatwieniu kolejnych formalności paszportowych,
zeszliśmy na ląd.
W banku, niedaleko portu, dokonaliśmy wymiany pieniędzy,
gdyż pieniądzem obiegowym w Grecji są drachmy. Kursy wymiany: 1 DM = 158 drachm,
1 $ = 223, 828 drachmy, 1 funt brytyjski = 351,053 drachmy.
O godzinie
12.15 odjechaliśmy naszym autokarem z portu Igumenitsa.
Pierwszy krótki postój
miał miejsce około godziny 15.00.
Naszym celem tego dnia był camping w miejscowości
Kastraki, niedaleko Meteorów, gdzie dotarliśmy o 18.50.
Następnego
dnia, czyli 5 sierpnia, od wczesnego ranka zwiedzaliśmy Meteory. Słynne
klasztory za wzgórzach robiły ogromne wrażenie.
Późnym popołudniem, pełni wrażeń,
wróciliśmy na camping i tam spędziliśmy resztę dnia...
We wtorek, 6 sierpnia,
o 9.20 odjechaliśmy z campingu w Kastraki i udaliśmy się w kierunku źródeł Afrodyty
w Agia Paraskevi, na północ od Larissa,
w kierunku Salonik. Na miejscu
byliśmy po ok. dwóch godzinach.
Wczesnym popołudniem udaliśmy się na camping
w miejscowości Leptokaria nad Morzem Egejskim, u stóp Olimpu, niedaleko
Litochoron, które zwiedziliśmy jeszcze tego samego dnia.
W środę,
7 sierpnia, wybraliśmy się na wycieczkę autokarem.
Najpierw był wyjazd na masyw
Olimpu. Autokar dojechał krętą drogą na wysokość ok. 1100 m n.p.m. Dalej,
przez ponad godzinę, szliśmy szlakiem. Na szczyt Olimpu nie dotarliśmy, bo musiałaby
to być prawdziwa wyprawa,
z noclegiem w schronisku, a my chcieliśmy jedynie
pospacerować po masywie Olimpu. Najważniejsze zatem, że tam byliśmy.
Kolejnym
celem wycieczki tego dnia było historyczne Dion, dawne centrum Macedonii.
Dzisiaj pozostało tutaj tylko trochę ruin.
Wracając z Dion na camping w Leptokarii
zawitaliśmy na krótko do miejscowości Pandeleimon, gdzie zwiedziliśmy charakterystyczny
zamek na wzgórzu.
W czwartek, 8 sierpnia, wyjechaliśmy z Leptokarii. Kolejnym
miejscem pobytu miały być Ateny. Po drodze odwiedziliśmy Termopile. Nic
nie zostało po tym słynnym miejscu. Jest tam tylko pomnik.
Jadąc dalej, zawitaliśmy
do równie słynnej miejscowości jaką są Delfy. Tam zwiedzaliśmy ruiny miasta,
sanktuarium Apollina i świątynię Ateny.
W Atenach, na campingu, niedaleko
lotniska, byliśmy około 20.00.
Kolejny dzień przeznaczyliśmy na zwiedzanie
Aten. Najpierw był Stadion Olimpijski, a póżniej - Akropol.
Późnym popołudniem
wróciliśmy na camping.
Sobotę, 10 sierpnia, spędziliśmy na plaży w Atenach, a późnym popołudniem udaliśmy się do centrum miasta. Tam zwiedzaliśmy Plakę, czyli ateńską starówkę. Później poszliśmy do jednej z licznych tawern na tradycyjny "Wieczór Grecki" (koszt: 35 DM od osoby). Zabawa w tawernie była naprawdę przednia (!) i trwała do godziny 1.30.
Znaczną część kolejnego dnia przeznaczyliśmy
na plażowanie.
Późnym popołudniem udaliśmy się na wycieczkę na przylądek Sunion,
które słynie z przepięknych zachodów słońca. Warto było! Zachód słońca u stóp
świątyni Posejdona był naprawdę prześliczny! Warto było wydać 800 drachm na bilet.
Słońce
zaszło o 20.24. Z powrotem na campingu w Atenach byliśmy przed 22.00.
W
poniedziałek, 12 sierpnia, opuściliśmy camping w Atenach.
Tego dnia zatrzymaliśmy
się nad Kanałem Korynckim i odwiedziliśmy Korynt.
Jadąc dalej,
zawitaliśmy do kolebki europejskiej cywilizacji, czyli do miejscowości Mykeny.
Tam obejrzyliśmy słynny Grób Agamemnona, który tak pięknie opisywał Juliusz
Słowacki.
Późnym popołudniem dotarliśmy na camping koło miejscowości Kandia,
na półwyspie Argolickim, nad zatoką Argolicką.
Na campingu było dużo
drzew oliwkowych i całkiem niezła plaża.
Wtorek, 13 sierpnia, spędziliśmy
na plaży.
Późnym popołudniem udaliśmy się autokarem na zakupy do dwóch pobliskich
miasteczek. Były to Nauplion oraz Tolon.
Kolejny dzień - to również plażowanie, a po południu wycieczka do miejscowości Nauplion, a tam grecka kolacja na zewnątrz tawerny na rynku miasta. Menu: cacyki, suflaki, musaka, grecka sałatka oraz woda i białe wytrawne wino. Koszt: 2200 drachm od osoby. Posiłek smakował wyśmienicie!...
W czwartek, 15 sierpnia, opuściliśmy
camping w miejscowości Kandia.
Przejechaliśmy przez Spartę, gdzie,
niestety, nic się nie zachowało, i zawitaliśmy do miejscowości Mistra,
gdzie zwiedzaliśmy dobrze zachowany kompleks zabytkowy.
Wczesnym wieczorem
tego dnia dotarliśmy na camping Mavrovunion koło Gythion. Do campingu
dojeżdża się bardzo wąską drogą, która wiedzie przez gaj oliwny. Podłoże jest
bez trawy (sucho!), ale za to jest dach z ciętego bambusa, sklep, tawerna i ładna
plaża, a do morza wpływa mała rzeczka
z bardzo zimną wodą, gdzie żyją żółwie
w swoim naturalnym środowisku!...
Kolejny dzień, 16 sierpnia, spędziliśmy na campingu i plaży...
17 sierpnia, po południu, pojechaliśmy autokarem
do Pyrgos Diru, gdzie zwiedzaliśmy ogromne, wspaniałe jaskinie.
Wewnątrz
tych jaskiń nie tylko chodziliśmy, ale płynęliśmy łódką około
20 minut, a
na koniec jechaliśmy podziemną kolejką!
Ładne miejsce. Warto tam zawitać, pomimo
znacznej ceny biletu do jaskiń, bo 3500 drachm.
Wracając na camping zatrzymaliśmy
się w mieście Gythion.
Niedzielę, 18 sierpnia, spędziliśmy na plażowaniu...
Następnego
dnia opuściliśmy camping Mavrovunion. Jadąc do portu
w miejscowości Patra,
zawitaliśmy do miejscowości Olimpia, gdzie zwiedzaliśmy ruiny. Koszt: 1200
drachm.
Kilka minut po godzinie 17.00 byliśmy w porcie Patra (Patras).
Po załatwieniu niezbędnych formalności, weszliśmy na prom. Z Patry odpłynęliśmy
o 20.30.
Tej nocy spaliśmy na pokładzie promu... To był długi rejs!... W nocy
prom zawitał jeszcze do portu Igumenitsa w Grecji...
Do Brindisi
we Włoszech przypłynęliśmy o godzinie 16.00, już po cofnięciu zegarków o godzinę...
Z
Brindisi udaliśmy się na północ.
Wieczorem dotarliśmy na camping w miejscowości
Mattinata. Był wtorek,
20 sierpnia...
Następnego dnia wczesnym
rankiem opuściliśmy camping.
Po godzinie dotarliśmy autokarem do San Giovanni
Rotondo, miasta w którym żył i działał błogosławiony (dzisiaj święty) Ojciec
Pio.
Tego dnia zawitaliśmy jeszcze do księstwa San Marino, a późnym
wieczorem - do Wenecji, skąd odjechaliśmy o godzinie 2.00 w nocy...
Noc
spędziliśmy w autokarze...
Przez Austrię i Czechy dotarliśmy do Polski, gdzie
na jednym z parkingów nastąpiło oficjalne pożegnanie uczestników trampingu...
Na
miejscu, w Rudzie Śląskiej Halembie, byliśmy około godziny 19.00.
Przed północą
wróciliśmy do Bielska-Białej... Był czwartek, 22 sierpnia...
Piąty tramping za nami! I ten był udany! Dużo nowych miejsc, sytuacji i ludzi! Będzie co wspominać...
Kiedy kolejny wyjazd?...
Trasa przejazdu:
Bielsko-Biała - Ruda Śl. Halemba - Loreto - Igumenitsa - Kastraki
- Meteory - Agia Paraskevi - Leptokaria - Litochoron - masyw Olimpu
- Dion - Pandaleimon - Termopile - Delfy - Ateny - Sunion - Kanał
Koryncki - Korynt - Mykeny - Kandia - Nauplion - Tolon - Sparta -
Mistra - Gythion - Pyrgos Diru - Olimpia - Patra - Brindisi - Mattinata
- San Giovanni Rotondo - San Marino - Wenecja - Ruda Śl. Halemba -
Bielsko-Biała
Autorskie filmy z trampingu (Author's videos)
01- Ruda
Śl. Halemba, przed wyjazdem (2'31")
02 - Halemba,
msza św. przed wyjazdem (9'36")
03 - Włochy,
Marotta - rano na campingu (5'55")
04 -
Loreto ( 3'04")
05 -
Brindisi - w porcie (3'01")
06 - Wieczorem
i rano na promie z Brindisi do Igumenitsa w Grecji (10'52")
07 - Grecja,
w drodze z Igumenitsa do Kastraki (2'38")
08 - Grecja,
Kastraki - kolacja na campingu (7'18")
09 -
Meteory (7'22")
10 -
Kastraki, camping - rano przed odjazdem (4'55")
11 - Agia
Paraskevi, u źródeł Afrodyty (4'55")
12 -
Litochoron (2'28")
13 -
Wycieczka na masyw gór Olimp (9'54")
14 -
Dion (4'08")
15 -
Panteleimon, zamek na wzgórzu (5'28")
16 -
Leptokaria, przed odjazdem z campingu Olympos (6'17")
17 -
Termopile (3'35")
18 -
Delfy (5'43")
19 -
Ateny - Stadion Olimpijski i Akropol (9'10")
20 -
Ateny, plaża i camping (11'11")
21 -
Ateny - miasto, zmiana warty przed Parlamentem i Plaka (5'04")
22 - Ateny,
Plaka - wieczór grecki w tawernie (53"24")
23 -
Przylądek Sunion, światynia Posejdona - zachód słońca (16'51")
24 - Kanał
Koryncki (2'16")
25 - Korynt
(4"11")
26 - Mykeny
(4'51")
27 - Mykeny
- Grób Agamemnona (2'23")
28 - Nauplion
(22"24")
29 -
Na campingu i na plaży koło miejscowości Kandia (24'30")
30 - Mistra
(8'12")
31 -
Na trasie Sparta - Kalamata (5'06")
32 -
Mavrovouni k. Gythion - camping i plaża (23'27")
33 -
Pyrgos Dirou - jaskinie (6'34")
34 - Gythion
(4'16")
35 -
Nad Zatoką Meseńską (4'33")
36 - Olimpia
(8'40")
37 - Patra
- w porcie i na promie (15'13")
38 - Włochy
- Brindisi, w porcie (1'32")
39 - Mattinata,
camping (3'52")
40 - San
Giovanni Rotondo (4'35")
41 - San
Marino (4'33")
42 - Pożegnanie,
zakończenie trampingu (9'32")
Pełna playlista filmów na YouTube >>> (5:56'08")
Aktualna pogoda