1 czerwca 2019 -
"Dzisiaj był Dzień Dziecka, czyli święto wszystkich dzieci, a więc i moje!
Przed południem byłam z Mamusią w parku zabaw, który jest przy domu handlowym Gemini.
Było tam dużo ciekawostek i dobra zabawa.
Spotkaliśmy Wujka Tomka z Michałkiem.
Oj, było wesoło!...
Potem pojechałam z Mamusią do Jaworza i tam w prywatnej hodowli kupiliśmy pstrągi na popołudniowy grill...
Po południu wszyscy spotkaliśmy się w ogrodzie u Prababci Stasi i świętowaliśmy.
Było duuuuuuużo prezentów i życzenia, a potem grillowanie i dużo dobrej zabawy! ;-)"
6 czerwca 2019 -
"Dzisiaj po południu byłam z Tatusiem na spacerze.
Spotkaliśmy Babcię Ewę i Dziadka Janka i wszyscy poszliśmy
do naszej ulubionej cukierni 'Ciachomania'.
Tam były przepyszne lody i ciastka, które nazywają się 'malinowa chmurka'.
Babcia i Dziadek poszli do domu pieszo, a my pojechaliśmy do swojego domu autobusem nr 11, a potem jeszcze autobusem nr 22.
Bardzo chciałam przejechać się autobusem, bo uwielbiam to i dlatego tak było! ;-)"
7 czerwca 2019 -
"Dzisiaj byłam w przedszkolu, ale dosyć krótko, bo przed godziną 13 przyjechali po mnie Mamusia i Tatuś.
O godzinie 13.10 ruszyliśmy w drogę.
Gdzie?
Do miejscowości Niechorze nad morzem, gdzie nigdy wcześniej nie byłam.
Po co?
Będziemy tam przez tydzień na wczasach!
To już drugie wczasy w tym roku.
Zatrzymamy się w pensjonacie, który nazywa się "Dom Gościnny Karolina'
i znajduje się przy ulicy Trzebiatowskiej 7B.
Jest tam ponoć bardzo ładnie.
Zobaczymy...
Pogoda w najbliższych dniach ma być piękna, upały i prawdziwe lato późną wiosną.
Oby!...
Jechało się całkiem dobrze, chociaż dosyć długo, bo 8 godzin i 25 minut, to znaczy ponad godzinę dłużej niż planowaliśmy, bo koło Wrocławia i Szczecina były roboty drogowe.
Były dwa krótkie postoje - jeden na kolacyjkę w McDonaldzie, a drugi na tankowanie.
Na miejscu bylismy o godzinie 21.35..."
8 czerwca 2019 -
"Nasz pensjonat Karolina jest ładny i położony w ładnym miejscu.
Mamy trochę mały, ale ładny pokój.
Na plażę jest dosyć blisko.
Powinno być więc OK ;-)
Rano, po śniadaniu, poszliśmy na spacer przywitać się z plażą i morzem oraz poznać okolicę..."
9 czerwca 2019 -
"Dzisiaj była wyjątkowa atrakcja, bo przejechaliśmy się kolejką wąskotorową ze stacji Niechorze do stacji Trzęsacz i z powrotem.
Z Niechorza do Trzęsacza jedzie się kolejką 23 minuty.
Tam jest postój, który trwa 45 minut i wraca się z powrotem.
W Trzęsaczu nad morzem są ruiny
zabytkowego kościoła.
Jest to jednak dosyć daleko od stacji kolejki, dlatego tym razem tam nie poszliśmy...
Nadmorska Kolej Wąskotorowa kursuje na odcinku pomiędzy Gryficami i Pogorzelicą.
Linia kolejowa przebiega przez trzy gminy Powiatu Gryfickiego: Gryfice, Karnice i Rewal.
Do dyspozycji pasażerów są dwie trasy: dłuższa, z Gryfic do Pogorzelicy, obejmująca 15 stacji oraz krótsza, obejmująca 7 stacji, zlokalizowanych na terenie gminy Rewal.
Kolej wyjeżdża codziennie pierwszym kursem z zajezdni w Gryficach.
Po dotarciu do Trzęsacza pociąg kursuje dalej wahadłowo na trasie Trzęsacz - Pogorzelica - Trzęsacz.
Ostatni kurs waskotorówki jest kursem powrotnym do lokomotywowni w Gryficach.
W okresie wiosenno-letnim dostępne są składy z wagonami retro zamkniętymi i odkrytymi oraz wagonami zamkniętymi typu Bxhpi, które ciągnie lokomotywa spalinowa LXD2.
I takim składem właśnie jechaliśmy.
Maksymalna pojemność składu, to 200 osób.
W sezonie jesienno-zimowym jeżdżą składy z ogrzewanymi wagonami zamkniętymi retro i Bxhpi, z miejscami siedzącymi dla 150 osób.
Można jeszcze skorzystać ze składu z parowozem PX48, który aktualnie jest remontowany lub z wagonu motorowego MBXD2.
Ta przejażdżka była superowa!
Polecam! ;-)"
10 czerwca 2019 -
"Dzisiaj dużo spacerowaliśmy po Niechorzu.
Najpierw miała być latarnia morska, ale dzisiaj była zamknięta.
Potem była Motylarnia, która znajduje się przy latarni morskiej.
Latają tam piękne kolorowe motyle, które można obserwować.
Jest to o wiele bardziej ciekawe niż kolekcje motyli nabite na szpilki i umieszczone w gablotach...
Potem byliśmy na wystawie klocków LEGO.
Było nieźle, ale myślałam, że będzie bardziej ciekawie.
Owszem, było dużo klocków i różne budowle, ale większość była odizolowana od ludzi i niczego nie można było dotknąć, albo zobaczyć bliżej, jak to coś działa.
Tylko do prostych i nieskomplikowanych zestawów był dostęp bezpośredni..."
13 czerwca 2019 -
"No i tak to, nasze wczasy w Niechorzu dobiegają końca...
Był spacer i plaża, a po południu - pakowanie i pobyt na miejscu, przy pensjonacie..."
"Na koniec proponuję zdjęcia z plaży i latarni w Niechorzu.
Jest tu przywitanie z plażą i morzem w następnym dniu po przyjeździe, czyli 8 czerwca.
Są nasze portrety z plaży, kiedy było naprawdę ciepło i niemal cały dzień tam byliśmy, czyli z 11, 12 i 13 czerwca.
Są również zdjęcia z latarni morskiej w Niechorzu z 12 czerwca..."
14 czerwca 2019 -
"Wczasy, wczasy i po wczasach!
Pobyt był bardzo udany.
Pogoda dopisała, chociaż mogło być trochę cieplej... Z Niechorza wyjechaliśmy o godzinie 3.10.
Przespałam niemal całą drogę, chociaż wiem, że był krótki postój na tankowanie.
Tradycyjnie było też śniadanie w McDonaldzie, chyba gdzieś za Częstochową...
W domu byliśmy o godzinie 10.05.
Czekał na nas Dziadek Janek, który pomógł nam wypakować bagaże i przenieść je z samochodu do mieszkania.
Był też chwilę na kawie, a my mogliśmy trochę opowiedzieć o naszych wczasach..."
19 czerwca 2019 -
"Dzisiaj w przedszkolu Niebieski Balonik, do którego chodzę, był Piknik Rodzinny.
Byla Mamusia i był Tatuś.
Najpierw był występ, a potem różne konkursy i zabawy.
Mówiłam dosyć długi i trudny tekst, ale wszystko udało się i wypadło całkiem dobrze!"
"Piknik zaczął się o godzinie 15.00.
My wyszliśmy o godzinie 17.30 i pojechaliśmy po Babcię Ewę i Dziadka Janka.
O godzinie 18.10 ruszyliśmy w kierunku Warszawy.
Jak nigdy, przespałam niemal całą drogę.
Z tego, co wiem, jechaliśmy bez przerwy, czyli nigdzie nie było postoju.
W Warszawie, u Cioci Władzi i Wujka Wojtka, byliśmy o 21.20, czyli bardzo szybko, pomimo ogromnych robót drogowych za Częstochową i faktu, że jechaliśmy nieco dłuższą drogą, bo przez obwodnicę Łodzi.
Czekali już na nas!
Czekał też mój ulubiony piesek - Mimi, który bardzo cieszył się z naszego przyjazdu, a zwłaszcza z tego, że ja również przyjechałam. Zresztą, ja też się cieszyłam, bo bardzo lubię Mimi! ;-)
20 czerwca 2019 -
"Jesteśmy w Warszawie, u Cioci Władzi i Wujka Wojtka...
Dzisiaj było święto Bożego Ciała.
Na godzinę 11.00 poszliśmy przez Lasek Bielański do Kościoła błogosławionego Edwarda Detkensa w Lasku Bielańskim.
Tam była msza święta, a potem procesja.
Wszystko przebiegło bardzo sprawnie, było nie za długo, a pogoda prawie dopisała, bo tylko pokropił deszcz
i dlatego trochę wcześniej z Mamusią i Tatusiem poszliśmy do domu, a Babcia, Dziadek, Ciocia i Wujek, zostali.
Na szczęście przestało padać i jeszcze po drodze, po wyjściu z Lasku Bielaskiego, poszliśmy na pyszne lody!
Potem był obiad, a po obiedzie pojechaliśmy na wycieczkę do Wilanowa, a Ciocia i Wujek zostali w domu.
W Wilanowie spacerowaliśmy po parku przy Pałacu Króla Jana III Sobieskiego.
Z powodu dzisiejszego święta wejście do ogrodów było za darmo, ale pałac był zamknięty.
Ładny ten park i miło było pospacerować.
Tatuś, Dziadek Janek, a nawet Babcia Ewa, zrobili dużo pamiątkowych zdjęć...
Po wyjściu z parku, weszliśmy na małe co nieco do
Caffe Italiano Don Caruso.
Trzeba przyznać, że były tam różne pychotki!
O godzinie 20.10 wróciliśmy.
Ciocia i Wujek czekali już na nas z kolacją ;-)"
21 czerwca 2019 -
"Dzisiaj po śniadaniu pojechałam autobusem z Mamusią i Tatusiem do centrum handlowego Arkadia.
Jest to największe centrum handlowe w Polsce.
Rzeczywiście jest ogromne i można tam chodzić po sklepach i różnych innych miejscach przez kilka dni!...
Gdy wróciliśmy, czekał już na nas obiad.
Po obiedzie pojechaliśmy z Babcią Ewą na Stare Miasto.
Dziadek Janek, Wujek i Ciocia, przyjechali trochę później, a ponieważ było bardzo ciepło, ale była niepewna pogoda, a nawet zaczęło trochę padać, weszliśmy do restauracji Zapiecek - Polska Pierogarnia z Tradycjami
i tam na nich zaczekaliśmy.
Oczywiście zamówiliśmy pierogi z jagodami i różne napoje.
Pierogi były przepyszne; napoje - również! ;-)"
"Ponieważ wypogodziło się i znowu była piękna pogoda, przeszliśmy się przez Stare Miasto.
Wiele się tam działo, było dużo muzyki i zabawy! ;-)"
"Zdecydowaliśmy się, aby zostać na Starym Mieście dłużej i zaczekaliśmy aż do godziny 21.30.
Wtedy rozpoczął się w Multimedialnym Parku Fontann pokaz Wars i Sawa, który trwał około 30 minut.
Bardzo ciekawe było to widowisko i chętnie je obejrzeliśmy.
Chociaż było już późno, nikomu nie chciało się spać! ;-)"
"Pod koniec pokazu, przeszliśmy na drugą stronę ulicy na przystanek autobusowy.
Autobus przyjechał punktualnie i o godzinie 21.58 odjechaliśmy w kierunku Bielan.
Po powrocie była jeszcze mała kolacja
i krótka zabawa z Mimi.
Gdy położyłam się do łóżka - zasnęłam natychmiast! ;-)"
22 czerwca 2019 -
"No i nasz pobyt w Warszawie dobiegł końca...
Po śniadanku była zabawa z Mimi i rozmowy w ogrodzie przed domem..."
"Potem był obiad.
Wyjechaliśmy o godzinie 14.00.
Był jeden postój na tankowanie na stacji BP, 80 km za Warszawą.
Nie wiem dlaczego, ale tym razem nie spałam w aucie ani przez chwilę.
Jechaliśmy w sumie 3 godziny i 50 minut.
Byliśmy w domu przed godziną 18..."
23 czerwca 2019 -
"Dzisiaj był ważny dzień dla wszystkich ojców, bo to był Dzień Ojca.
Po południu spotkaliśmy się w ogrodzie u Prababci Stasi, gdzie świętowali wszyscy ojcowie, czyli mój Tatuś Szymon, Tatuś mojej Mamusi Kasi, czyli Dziadek Józek i Tatuś mojego Tatusia Szymona, czyli Dziadek Janek.
Oczywiście były też wszystkie matki, czyli żony ojców i Prababcia Stasia
;-)"
24 czerwca 2019 -
"Dzisiaj Dziadek Janek miał imieniny.
Ponieważ był to poniedziałek, czyli dzień roboczy, spotkaliśmy się
dopiero wieczorem, o godzinie 18.15,
w karczmie Harnaś na kolacji.
Były życzenia, rozmowy i naprawdę dobrze jedzonko.
Ja wybrałam naleśniki, które były przepyszne! ;-)"
27 czerwca 2019 -
"Dzisiaj był czwartek i są wakacje.
Do przedszkola przyjechali dzisiaj po mnie Dziadek Józek z Dziadkiem Jankiem i pojechaliśmy do Babci Gosi
i Dziadka Józka.
Każdy ma więcej czasu, a więc trzeba z tego korzystać i spotykać się, dlatego spotkaliśmy się dzisiaj u Babci Gosi i Dziadka Józka, który przygotował na obiad przepyszną watróbkę, za którą wszyscy przepadamy.
Jak okazało się, była już tam Babcia Ewa, a Tatuś i Mamusia przyjechali później...
Miło było posiedzieć, pobawić się i pogadać! ;-)
"
29 czerwca 2019 -
"Dzisiaj była druga część imienin Dziadka Janka.
Tak, jak pięć dni temu, spotkaliśmy się o godzinie 18.00 w karczmie Harnaś.
Tym razem nie byliśmy jednak sami, bo byli znajomi Dziadka.
Jak policzyłam, w poniedziałek było nas 8 osób, a dzisiaj aż 16.
Były życzenia, rozmowy i dobra kolacja.
W czasie biesiady wychodziłam z Dziadkiem Józkiem albo z Babcią Gosią na plac zabaw lub na spacer.
Tym samym bardzo szybko zleciał mi czas i było bardzo miło..."
30 czerwca 2019 -
"No i tak skończył się czerwiec...
Ponieważ dzisiaj była piękna pogoda wszyscy pojechaliśmy do Czernichowa nad wodę.
Była przejażdżka rowerem wodnym i kajakiem oraz było dużo dobrej zabawy! ;-)"